Co rysować gdy nie masz pomysłu?

Hej wszystkim! Chyba każdego artystę czasem łapie taki brak weny, że chciałoby się coś narysować, ale w sumie nie wiadomo co. A może jakieś pomysły są, ale nie ma dobrego dnia żeby zabrać się za coś "poważniejszego"? Mi też się to czasem zdarza, ale w takich chwilach sięgam po właśnie te sposoby, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Moją pierwszą propozycją jest anatomia. Myślę, że to jest coś, co warto poćwiczyć bez względu na to  jaki aktualnie poziom prezentujecie. A skoro nie macie pomysłu, to z pomocą przyjdzie wiele stron poświęconym anatomii dla artystów takich jak np. wspominanym już kiedyś posemaniacs, który ma także osobną stronę z dłońmi. Super jest to, że modele można obracać pod wieloma kątami, przez co mamy mnóstwo możliwości doboru póz. Jeżeli tego typu modele Was nie przekonują polecam zajrzeć do Senshistock i Imperialstarletstock na deviantarcie z których również czasem korzystam. Pamiętajcie tylko by przeczytać dokładnie zasady używania referencji! (i oczywiście ich przestrzegajcie)

A czemu by nie narysować czegoś co mamy pod ręką? Również super ćwiczenie. Na pewno leży coś ciekawego koło Was na biurku czy na podłodze. Narysujcie! Z natury też warto coś  czasem narysować. Niekoniecznie to muszą być arcydzieła, czasem takie proste i szybkie szkice też mogą nam wiele dać. Ja często ten sposób praktykowałam na wykładach. Polecam też porysować koleżanki albo kolegów ze sali :p

Kolejnym moim sposobem na brak pomysłów jest zrobienie jakiegoś wyzwania. Może wydać się to trochę głupie, ale myślę że to jest świetny sposób na potrenowanie wyobraźni, spróbowania czegoś nowego a także na trochę zabawy. Obecnie w czasach youtube tych wyzwań rysunkowyc jest pełno i  jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie. Wyzwanie z plamkami, praca z wykorzystaniem tylko 3 markerów a może znaleźć sobie listę tematów na miesiąc i dzień w dzień rysować? Czemu nie, zawsze jakieś urozmaicenie od tego co robimy zazwyczaj. 

Ostatnim moim pomysłem jest stworzenie jakiegoś fanartu. Wystarczy się tylko zastanowić co ostatnio przeczytaliśmy/oglądnęliśmy czy graliśmy, wybrać postać/scenę i narysować to po swojemu. Ja na przykład, jak nie wiem co rysować to często rysuję pokemony, jest ich tyle, że na pewno zawsze się znajdzie jakiś do zilustrowania.

To już wszystko na dziś. Mam nadzieję, że post był przydatny i już nikt nie będzie miał problemu z pomysłami. Czasem szkoda czasu na zastanawianie się i lepiej po prostu działać ;) Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego dnia, papa :*