Hej wszystkim! Dzisiaj obiecany przeze mnie przegląd starych prac. Myślę, że podzielę ten post na trzy albo cztery części, jeszcze zobaczę, bo może uda mi się na czas postu odzyskać jeszcze jeden szkicownik. Niestety, z czasów przed założeniem bloga zachowała mi się tylko jedna teczka z rysunkami i cztery szkicowniki. Dzisiaj zajmę się teczką. W niej znajdują się głównie skończone prace, z bardzo różnych i odległych od siebie czasów. Postaram się ułożyć to w miarę chronologicznie i tam gdzie pamiętam, powiedzieć ile miałam lat gdy to stworzyłam.
Zacznę od najstarszych prac, kiedy dopiero zaczynałam rysować. Zapowiada się pięknie, prawda? Prawdopodobnie miałam wtedy jakieś 13 lat. Początkowo używałam jakiś mega szajskich kredek a potem kupiłam sobie akwarelowe koh-i-nory. Pamiętam jak byłam zachwycona ich intensywnymi barwami.
Te prace były narysowane gdzieś rok albo dwa później. Chyba widać delikatne postępy, zaczęłam wtedy rysować facetów. Pamiętam, że w porównaniu do tego co teraz to dużo panów ćwiczyłam. Wtedy też zaczęłam mieć wielką fazę na "Full metal alchemist" i dużo prac po prostu bezczelnie przerysowywałam jak widać poniżej po prawej.
Tutaj była końcówka gimnazjum. Pamiętam jaka byłam dumna z tych dwóch prac :D Tu chyba też kupiłam mój pierwszy mały zestaw kredek z Faber Castell. To dopiero był zachwyt!
To już były początki liceum. Przyznam, że bardzo lubię pomysł tej pracy po lewej. Parę razy przeszło mi przez myśl czy nie zrobić tej pracy raz jeszcze. Może kiedyś.
W liceum miałam też dużą fazę na akwarelki, żałuję tylko, że pierwsze prace nimi mi się nie zachowały. Pamiętam tylko, że były tragiczne i używałam jakiś farbek za parę złotych. Nawet jestem pod wrażeniem, że byłam coś w stanie nimi stworzyć.
Tutaj zakupiłam akwarele z Astry, towarzyszyły mi jeszcze przez długi czas, chyba dopiero na studiach dostałam jakieś porządniejsze. Postać po prawej to Suigintou z Rozen Maiden.
Nie wiedzieć czemu, bardzo lubiłam się w krwawej tematyce. Tutaj szpital z horroru, niestety, nieskończony.
Pod koniec liceum powstała Diana. Oprócz tego przerysowane pokemony małpki- pansear, pansage i panpour.
A tu zaczęłam robić komiks na poważnie i to miała być pierwsza strona. Mam straszny sentyment do tego rysunku.
Hihi, a tu jedyne trzy strony komiksu jakie zrobiłam. Mniej więcej w tym momencie też założyłam deviantarta, więc tu się zatrzymamy, co było potem możecie tam zobaczyć.
No to tyle, dziękuję Wam jeśli dotrwaliście do końca. W następnych postach z tej serii pokażę Wam szkicowniki z czasów gimnazjum i liceum. Mam nadzieję, że post się podobał, mimo iż troszkę inny niż zazwyczaj. Życzę miłego dnia i papa :*
Te prace były narysowane gdzieś rok albo dwa później. Chyba widać delikatne postępy, zaczęłam wtedy rysować facetów. Pamiętam, że w porównaniu do tego co teraz to dużo panów ćwiczyłam. Wtedy też zaczęłam mieć wielką fazę na "Full metal alchemist" i dużo prac po prostu bezczelnie przerysowywałam jak widać poniżej po prawej.
Tutaj była końcówka gimnazjum. Pamiętam jaka byłam dumna z tych dwóch prac :D Tu chyba też kupiłam mój pierwszy mały zestaw kredek z Faber Castell. To dopiero był zachwyt!
To już były początki liceum. Przyznam, że bardzo lubię pomysł tej pracy po lewej. Parę razy przeszło mi przez myśl czy nie zrobić tej pracy raz jeszcze. Może kiedyś.
W liceum miałam też dużą fazę na akwarelki, żałuję tylko, że pierwsze prace nimi mi się nie zachowały. Pamiętam tylko, że były tragiczne i używałam jakiś farbek za parę złotych. Nawet jestem pod wrażeniem, że byłam coś w stanie nimi stworzyć.
Tutaj zakupiłam akwarele z Astry, towarzyszyły mi jeszcze przez długi czas, chyba dopiero na studiach dostałam jakieś porządniejsze. Postać po prawej to Suigintou z Rozen Maiden.
Nie wiedzieć czemu, bardzo lubiłam się w krwawej tematyce. Tutaj szpital z horroru, niestety, nieskończony.
Pod koniec liceum powstała Diana. Oprócz tego przerysowane pokemony małpki- pansear, pansage i panpour.
A tu zaczęłam robić komiks na poważnie i to miała być pierwsza strona. Mam straszny sentyment do tego rysunku.
Hihi, a tu jedyne trzy strony komiksu jakie zrobiłam. Mniej więcej w tym momencie też założyłam deviantarta, więc tu się zatrzymamy, co było potem możecie tam zobaczyć.
No to tyle, dziękuję Wam jeśli dotrwaliście do końca. W następnych postach z tej serii pokażę Wam szkicowniki z czasów gimnazjum i liceum. Mam nadzieję, że post się podobał, mimo iż troszkę inny niż zazwyczaj. Życzę miłego dnia i papa :*
"Delikatne postępy"?! Ja tu widzę ogromny postęp! Idealny dowód na to, że trening czyni mistrza ;) Super!
OdpowiedzUsuńNo moim zdaniem postępy robią się drobnymi kroczkami, przynajmniej to miałam na myśli ;) Dziękuję bardzo <3
UsuńKomiks najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńto bardzo mi miło :D
UsuńTo ja juz wiem gdzie podziała się odrobina jakiegokolwiek mojego talentu plastycznego :D ja go nie mam w ogóle, więc zazdrooooooooo <3
OdpowiedzUsuńPiękne są, też bym chciała ^^
Po prostu trzeba próbować i ćwiczyć. Z czasem samo przyjdzie :)
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
Zaintrygowałaś mnie tym komiksem, szkoda, że dymki są puste :P
OdpowiedzUsuńPoza tym podoba mi się ta anielica z mieczem oraz te dwie postacie na zdjęciu nad nią - mają bardzo ciekawe stroje!
Fajnie wyszedł ten post, widać drogę rozwoju. Szkoda, że nie mam zbyt wielu starych rysunków, bo też chętnie zrobiłabym coś takiego
Haha, jakby nie były puste to pewnie bym ich tu nie pokazała xD
UsuńDziękuję ślicznie, kiedyś miałam tego duuuużo więcej :/
Wow, wielki postęp :D
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś chyba zrobię taki post, niestety na starszych pracach nie pisałam dat :(
Dziękuję bardzo :) Ja również nie pisałam, ale mniej więcej pamiętam co kiedy zostało stworzone :>
UsuńPostęp i to bardzo duży bardzo lubię oglądać twoje prace :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło ^^
UsuńPrace z początku liceum mają wspaniałe tła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kiedyś to potrafiłam zaszaleć :D
Usuńkomiks fajny taki:D
OdpowiedzUsuńdziękuję, komiksy są fajne do rysowania :P
Usuńnarysuj nam dłuższy:D
Usuńniestety, nie mam pomysłu co mogłoby się w nim znaleźć :)
Usuńhm no wiem może Twe życie ;p
UsuńW moim życiu nie ma nic ciekawego xD
Usuńoj na pewno jest:)
UsuńNie na tyle żeby z tego komiks robić xD
Usuństare ale jare :)
OdpowiedzUsuńhaha, dzięki :P
UsuńTe strony z komiksu bardzo mi sie spodobaly, szkoda, ze go nie skonczylas
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, no niestety, do komiksów zawsze miałam słomiany zapał :(
Usuńwow, super prace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło iż się podobają mimo iż niektóre są bardzo stare :)
UsuńRany, jakie fajne, słodkie rysunki! Widzę, że kiedyś rysowałaś bardzo drobiazgowe ilustracje, pełne szczegółów, z bardzo bogatym tłem. Rysowałaś też fanarty do anime ach, szkoda, że już tego nie robisz, chętnie zobaczyłabym co oglądasz:)
OdpowiedzUsuńKomiks *v*, rysujesz go nadal? Wygląda rewelacyjnie:D
Dzięki wielkie za miłe słowa <3 Tak to prawda, tyle że kiedyś potrafiłam taki rysunek na kartce A4 zrobić w 3 godziny :"D Teraz już by mi to zajęło z trzy razy dłużej xD Fanarty robię tylko gdy coś szczególnie mnie urzeknie, ostatnio jedynie są to pokemony. Niestety dawno nic szczególnego nie chwyciło mnie za serducho :( Tak jak napisałam w poście, zaprzestałam na tych trzech stronach.
UsuńNo ale może kiedyś go dokończysz;)
UsuńOj, na pewno nie, jak już, to może kiedyś zrobię coś nowego, tak max do 30 stron :P
UsuńWidzę naprawdę spore postępy :) Też trochę rysowałam, jednak brakło mi obecnie już do tego czasu i cierpliwości. Bardzo podoba mi się Twój komiks, szczególnie, że widzę w nim pokemony :D Szkoda że tylko 3 strony, reflektuję na więcej! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Sama bym chciała, ale niestety, komiksy umiem tylko rysować :/
UsuńPięknie rysujesz! Chciałabym tak umieć, ale chyba nie mam talentu. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Trzeba po prostu ćwiczyć :)
UsuńWow :D
OdpowiedzUsuńhihi, dzięki :D
UsuńOgromne postępy! Widać jak się rozwijasz... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńAle postępy! Jestem dumna :) treningi czynią mistrza.. czyli Ciebie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, jak miło <3
UsuńPielęgniarka z przepaską na oku jest rewelacyjna, wcale nie wiać, że nieskończony rysunek. Ja osoba, która kompletnie się nie znam, myślałam, że tak ma być :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ściana i podłoga nie pokolorowane, temu nieskończona ;)
UsuńWielki postęp. :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie :)
UsuńUwielbiam oglądać takie zestawienia, bo z roku na rok widać coraz większe postępy! Muszę odszukać trochę swoich starych bazgrołów :)
OdpowiedzUsuńOdszukaj, fajnie tak powspominać :D
UsuńO kurczę, widać postęp. Spodobało mi się to kolorowe tło za pokiereszowaną dziewczyną.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Poszalałam wtedy, ale nie wiem o co w tym tle chodzi :D
UsuńWłaśnie coś takiego jest wspaniałego, bo widzisz jak bardzo się zmieniłaś, jak stałaś się dokładniejsza, poznałaś nowe techniki itp.
OdpowiedzUsuńMyślałaś aby "przerysować" stary obrazek sprzed X lat i dać go do porównania z "oryginałem"? Znaczy ten rysunek który narysowałaś dawno temu, a teraz jak już masz większe doświadczenie to jeszcze raz go narysować?
Dziękuje za przyjemne widoki w Poniedziałkowy ranek
Krzysztof
Dziękuję Ci bardzo <3 Robiłam już coś takiego, ale jakbyś chciał żebym zrobiła raz jeszcze, to bardzo chętnie :) Prawdę powiedziawszy, to chciałam to zrobić drugi raz z pracą po prawej z pierwszego zdjęcia :)
UsuńTą z Anielica na tle kryształów?
UsuńNa pewno będzie świetnie wyglądać
Tak, właśnie o nią mi chodzi :)
UsuńJak to się mówi "stare ale jare" :D Komiks mega, powtórzę jeszcze raz mega talent kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo <3
UsuńSuper rysunki. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWow! Oczywiście widać postępy, ale najbardziej zrobiło na mnie wrażenie, że od samego początku świetnie sobie radziłaś z proporcjami ciała. Ja też mam kilka rysunków zachowanych z gimnazjum i początku liceum i przedstawienie ludzkiej sylwetki w poprawny sposób zajęło mi naprawdę dużo czasu :) Gratki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że troszkę przesadzasz, moim zdaniem początki to tragedia :P
UsuńAle mimo wszystko ślicznie dziękuję <3
Wow ale fantastyczne prace. Gratuluję talentu.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńOj masz talent :). Postępy są bardzo widoczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3
UsuńWiedzę tutaj ogromne postępy! Ja jak czasami popatrzę na moje prace, jeszcze z przedszkola (a mam takie jeszcze) to jestem bardzo zaskoczona! A gdy byłam taka mała to byłam z tych prac taka dumna xd
OdpowiedzUsuńhttp://natali-style-art-studio.blogspot.com
Dziękuję :) Ja nie mam żadnych prac z przedszkola, ale spokojnie, każde dziecko jest dumne ze swojej pracy :D
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich prac, sporo tego masz i jakie wszystkie śliczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚwietna notka! Aż miło popatrzeć na swój artystyczny rozwój. Twoje prace idealnie pokazują, czym się interesujesz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję <3
UsuńUwielbiam oglądać takie stare prace :D Najbardziej podobała mi się ta pielęgniarka z tasakiem.
OdpowiedzUsuńOd kiedy pamiętam, potrafiłam narysować tylko twarz w takim mangowym stylu. No, ewentualnie popiersie (tak, to są wyżyny moich możliwości rysowniczych XD).