Hej wszystkim, mam nadzieję, że postać z dzisiejszego posta będzie dla was rozpoznawalna. Otóż zainspirowana wykładami z historii postanowiłam narysować Pocahontas. Postanowiłam zrobić wersję Disney'a bo jakoś nigdy nie robiłam fanartów, a przyznam, lubię Disney'a. Jakby tego mało, zrobiłam wersję digitalową. Dokładnie sprawdziłam- ostatni raz pracę digitalową stworzyłam w październiku 2014 roku. Także ten, proszę o przymrużenie oka, bo w digitalu ani dobrze się nie czuję ani specjalnie go nie praktykuję. Za to zawsze jakaś miła odskocznia od tego co zwykle robię. Wiem, powinna mieć ciemniejsze włosy, trochę przesadziłam. Mimo wszystko mam nadzieję, że praca wam się podoba, gdyż włożyłam w nią wiele wysiłku. Tak w ogóle to poznajecie jaką sceną się inspirowałam?
Super! ^^ To ta scena kiedy ten jej chłoptaś (nie pamiętam imienia) odpływał, a ona stała na skale i ten wiatr to niby jej matka coś tam, coś tam? xD
OdpowiedzUsuńdziękuję :D chodziło mi raczej o tą piosenkę co śpiewa "barwy, które kolorowy niesie wiatr" :D
UsuńJest śliczna, koniecznie pokazuj więcej digitalów!:D Też myślałam, że to scena, kiedy John odpływa:P
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale digitale to ja rzadko maziam bo oczy mi szybko wysiadają xD haha, to chyba przez ten jej smutny wyraz twarzy :D
UsuńPierwszy raz spojrzałam na pracę i już wiem co mnie tak w niej urzeka - WŁOSY! <3
OdpowiedzUsuńJakiż to program? Dość zielona jestem w digitalu.
a dziękuję, aktualnie też jestem zielona w digitalu, tyle że parę lat temu duszo na komputerze rysowałam :D Program nazywa się SAI, polecam go bo jest dość prosty w obsłudze :)
UsuńŚwietny digital, na prawdę nie widać, że miałaś tak długą przerwę ;3 A ten program jest płatny? Bo ja tak samo jak moja poprzedniczka jestem w tym zielona ;P
OdpowiedzUsuńikulina-art.blogspot.com
PS. Obserwuję
dziękuję :) ehem, pewnie nie powinnam tego mówić, ale ja go po prostu z chomika ściągnęłam z tego co pamiętam xD nie wiem czy przypadkiem nie można ściągnąć go na parę dni za darmo tak "na próbę".
Usuńbardzo dziękuję i już lecę się odwdzięczyć :)
Ja tak samo z chomika. ;D
UsuńŚwietna praca! Fajnie, że nie przerysowałaś identyczne disneyowskiej wersji, tylko nadałaś jej trochę własnego stylu :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia co do digitala, nie czuję tego i zdecydowanie bardziej wolę tradycyjną twórczość, ale czasami coś tam machnę :)
nigdy tak nie robię xD dla mnie takie przerysowanie nie ma sensu, po co tak robić :D to też powód dlaczego nie rysuję portretów.. nudzi mnie po prostu takie kopiowanie, choć oczywiście rozumiem, że to też trzeba umieć :)
UsuńPiątka! dobrze słyszeć, że nie jestem sama :D
Jestem pod wrażeniem, cudnie Ci to wyszło! Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepelnekoloru.blogspot.com/
dziękuję bardzo, nie ma czego zazdrościć :)
Usuńniczym kadr z filmu - szacun!
OdpowiedzUsuń