Haul artystyczny 3

Hej wszystkim! Ostatnio zrobiłam małe zakupy w sklepie internetowym szal-art i empiku. Z racji tego że trochę tego jest, postanowiłam się pochwalić swoimi zdobyczami. Przyznam, że nakupiłam sporo pierdołek, które nie są niezbędne do życia, ale przecież czasem można poszaleć! No kogo nie cieszą nowości zakupowe?

Zacznę od sklepu szal-art i rzeczy, które skłoniły mnie do zakupów w tym sklepie. Jak wiecie, z racji tego iż nie jestem zadowolona ze swojego ostatniego szkicownika postanowiłam się nie męczyć i zakupić nowy. Kupiłam od razu dwa na zapas- jeden mniejszy a drugi większy. Myślę, że na dniach poświęcę osobny post tym szkicownikom, gdyż mam trochę do powiedzenia na ich temat. Do tego postanowiłam dokupić sobie coś do malowania i bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzi.

Kolejną rzeczą są naklejki i perełki samoprzylepne. Kupiłam je bo stwierdziłam, że przydadzą się do ozdabiania szkicowników i kartek. W ogóle wyjątkowo dużo rzeczy do scrapbookingu jest w tym haulu, ale chciałabym rozwinąć się trochę bardziej w tej kwestii.

A tutaj chyba najlepsze z całego postu- papiery do scrapbookingu! Na początku miałam wybrać jeden, ale wybór był zbyt duży i ostatecznie zdecydowałam się na dwa. Oba kupione w empiku i nie zdziwię się, że jak następnym razem tam wejdę to kupię jeszcze jakiś xD O dziwo spodziewałam się że będą droższe, a kosztowały gdzieś 12-15 zł. Ten pierwszy zawiera raczej prostsze wzory, ale dołączone są do niego naklejki z literkami i parę elementów do wycinania. Ten mniejszy natomiast jest taki w stylu vintage i przyznam szczerze, że kupiłam tylko  dlatego że ładny, nie mam pojęcia do czego go wykorzystam, ale szkoda mi go będzie zużyć xD

A na koniec - dwa drobiazgi. Malutki dziurkacz w breloczku został zakupiony w empiku razem z papierami. Pomyślałam, że prosty wzór kwiatuszka się przyda wielokrotnie i w rysunkach i w kartkach. Cenowo też nie kosztował majątku, więc stwierdziłam że biorę. Aż żałuję że wzięłam tylko jeden, bo wzorów było mnóstwo. Marzy mi się też jakiś dziurkacz brzegowy, ale jedyne jakie widziałam miały ceny z kosmosu. Dokupiłam też nożyczki brzegowe, też mi się zawsze takie marzyły i w końcu zdecydowałam się na zakup. Te akurat kupione zostały na szal-art.

To już wszystko na dziś. Mam nadzieję, że taki lekki post Wam się podobał. A Wy co ostatnio sobie kupiliście? Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego dnia, buziaki i papa! :*