2017/10/04

Szkicownik Madisi - recenzja

Hej wszystkim! Ostatnio skończyłam szkicownik, więc naturalnie zaczęłam rysować w następnym. Trochę już w nim porysowałam, więc wyrobiłam sobie już opinię na jego temat. Dlatego też pomyślałam, że podzielę się moimi przemyśleniami, w razie gdyby ktoś się zastanawiał nad jego kupnem. Także dziś pod lupę weźmiemy sobie szkicownik Madisi, którego pokazywałam już w tym haulu. Jak jesteście ciekawi jak się sprawdza to zapraszam!



Szkicownik możemy dostać w rozmiarach A3, A4 i A5, przy czym ja mam najmniejszy, A5. Ma całkiem sporo kartek, bo aż 80. Kolor ecru, co mi osobiście nie przeszkadza, ale wiem, że są osoby co wolą śnieżnobiały papier. Gramaturę ma 110g/ m2, czyli nie jest najgrubszym papierem na świecie, ale też nie jest super cienki.


To co jest na prawdę na plus to jego wizualny wygląd. Wygląda porządnie- czarna, twarda oprawa wygląda nie tylko solidnie, ale też elegancko się prezentuje (jak widzicie na obrazku, ja go sobie przyozdobiłam sówkami i już tak elegancko nie wygląda :P). Kolejną jego zaletą jest miejsce na ołówek i gumka, dzięki której nic nam nie wyleci z szkicownika. Myślę, że to dobra opcja na podróż- ciepniemy szkicownik do plecaka/torby i na pewno nic mu się nie stanie. Fajnym dodatkiem jest też zakładka-tasiemka. Bardzo podoba mi się również fakt, że kartki są szyte, nie klejone. Nie ma szans jakaś kartka tak po prostu wypadła.


Miałam wielkie nadzieje jeżeli chodzi o ten szkicownik, ale niestety, rozczarowałam się. Jakość kartek niestety jest porównywalna do grubszego papieru toaletowego. Serio. Większość rzeczy przebija chociaż delikatnie. Do tego szkicownik nie wybacza błędów- mazanie w nim to jakiś dramat. Ołówek zdziera się wraz z papierem, co powoduje więcej śmieci z mazania no i jestem pewna, że przy dłuższym mazaniu zrobią się dziury. Zgodnie z opisem kartki są szorstkie co nie przypadło mi to totalnie do gustu, jest nieprzyjemny w dotyku. Chyba to przeoczyłam przy zakupach. Tak więc do czego się nadaje? Myślę, że głównie do ołówka i kredek, do cienkopisu czy długopisu też ujdzie. Oczywiście o ile nie będziecie mazać zbyt dużo. Raczej sprawdzi się artystom z większą wprawą niż ja. Zdecydowanie nie kupię go ponownie i nie polecam. Nie jestem pewna czy w ogóle go skończę, jak kupię następny to chyba go ostatecznie porzucę. Zobaczymy.


To już wszystko na dziś. Dajcie znać czy mieliście do czynienia z tym szkicownikiem i czy chcielibyście od czasu do czasu poczytać też o jakimś innym :) Jeżeli tak, to chętnie napiszę kolejną recenzję. Z resztą sami na pewno wiecie, że uwielbiam szkicowniki, chętnie je testuję i w nich rysuję. Na razie się żegnam, pozdrawiam i papa :*

60 komentarzy:

  1. Jakoś papieru... heh.. to wada również wielu książek - okładka ładna a papier cienki, że strach dotknąć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj niestety, tak też się zdarza :( Chociaż w książkach mi to tak nie przeszkadza :)

      Usuń
    2. A według mnie jak się płaci (i to nie kiedy nie małe pieniądze), to powinniśmy mieć dobrej jakości towar a nie bubel, że lepiej tego nie dotykać i jeszcze nie praktyczny ;)

      Usuń
    3. Płaci się nie tylko za wygląd, ale i za jakosć :)

      Usuń
  2. Recenzje są bardzo przydatne, przynajmniej później czytelnicy mają możliwość "sprawdzenia" czy dany przedmiot jest dla nich. Też kiedyś miałam taki szkicownik, który się ścierał przy mazaniu gumką, jedynie gumka chlebowa jakoś dawała radę, wtedy stwierdziłam, że przeznaczę go do malowania z farbą sobie radził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, zwłaszcza że mam wrażenie, że rzadko widujemy recenzje szkicowników. W sumie o gumce chlebowej nie pomyślałam, może rzeczywiście dałaby rady, szkoda że nie mam jak sprawdzić :/

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba i te urocze sowy!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda tylko że poza ładnym wyglądem nic więcej nie oferuje.

      Usuń
  4. Uu, szkoda, bo prezentuje się bardzo dobrze i elegancko. No, ale nie wygląd tu najważniejszy a jego zastosowanie... No to klapa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Też ostatnio w miałam w planach recenzję szkicownika! (którego jeszcze w sumie nie kupiłam, ale cii...:P) A tak w ogóle to super recenzja, dzięki tobie już wiem, żeby nie kupować tego szkicownika, choć wygląda bardzo solidnie i ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O popatrz, coś się zgrywamy w planach ostatnio :D Także czekam aż go kupisz i zrecenzujesz ;) Cieszę się i dziękuję ;*

      Usuń
  6. ,,Jakość kartek niestety jest porównywalna do grubszego papieru toaletowego" - strasznie mnie to rozśmieszyło XDD Na samym początku recenzji myślałam, że ten szkicownik jest fajny, ale rzeczywiście, po tym co napisałaś w zakończeniu posta, można wnioskować, że nie jest on jakiś super-hiper :/
    http://natali-style-art-studio.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi się skojarzyło, może trochę przesadziłam :D
      Niestety się rozczarowałam :/

      Usuń
  7. Szorstkie kartki jakości papieru toaletowego? Nie brzmi zachęcająco;) Opis pasuje, do szkicownika, który aktualnie posiadam, tylko z innej firmy, nie mam ochoty w nim rysować:(
    Chętnie poczytam inne recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę że nie on jedyny taki :/
      Dzięki, więc w przyszłości na pewno jeszcze coś napiszę :)

      Usuń
  8. W sumie wygląda fajnie, choć ja bym pewnie dużo po nim mazała a dziury nie wybaczę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się staram mało mazać, ale czasem się nie da :D Mam nadzieję, że żadna dziura nie powstanie :D

      Usuń
  9. Piękny szkicownik. Sówki dodały mu uroku. Stał się on taki "Twój" taki indywidualny. :)
    Już zacieram ręce by zobaczyć Twoje wspaniałe arcydzieła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, zawsze tak ozdabiam szkicowniki :D
      Niestety, arcydzieł to tam nie będzie Dx

      Usuń
  10. Bardzo fajny. Sama lubię rysować, może kiedyś się zdecyduję na podobny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, bo prezentuje się naprawdę fajnie.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  12. A wygląda naprawdę spoko... szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda porządnie, oby następny zakup był bardziej trafny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda fajnie, szkoda, że ma tyle minusów :<

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że tak się zacięłaś, bo w sumie faktycznie wygląda na bardziej solidny. :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Skąd ja znam te sytuacje, kiedy ścierasz ołówek gumką, a kartka się rozdziera.. Nie lubię takich zeszytów i staram się zwracać uwagę na jakość kartek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie poczytam o innych szkicowaniach. Szkoda że ten post nie pojawił się wcześnie bo już kupiłam inny bazgrolnik a ten bym z chęcią przetestowała ;)
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Już chciałam zamawiać ten szkicownik, a tu taka niemiła niespodzianka. Cóż, ja ogólnie zaczęłam rozwiązywać zadania z aksonometrii w moim szkicowniku, bo rysunki wolę robić na dużym formacie. Co do moich wymagań to wolę białe, a poza tym średniej grubości kartki. Ważne przede wszystkim, żeby szkicownik był poręczny, bo tez tego ani rusz! :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :) Jak widać szkicownik nie nadaje się tylko do rysowania, haha :D

      Usuń
  19. wygląda tak pięknie, szkoda że jest takiej słabej jakości papier..
    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakość papieru toaletowego, hahaha xD No nieźle. Ja lubię śnieżnobiały, ale ecru też mi zbytnio nie przeszkadza, są różne gusta. Urocza ta strona ,,Witamy w szkicowniku''.

    amyrysuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze, motywuje mnie to do dalszego działania. Bardzo proszę nie spamować, takie komentarze nie będą publikowane. Szkoda tylko i Waszego i mojego czasu.